Spotkanie opłatkowe w Gdańsku

Spotkanie opłatkowe w Gdańsku

Na okoliczność Narodzenia Jezusa, a także ze względu na ogrom tęsknoty, nie bacząc na śniegi, zawieje, opóźnione pociągi i zakatarzone nosy, „Franciszki” podjęli kolejną pielgrzymkę. Tym razem do Domu Pojednania i Spotkań im. św. Maksymiliana M. Kolbego w Gdańsku, by wspólnie przeżyć weekend skupienia, połączony z wieczorem opłatkowym. I mimo, że odbył się on po Bożym Narodzeniu (6-8 stycznia), atmosfera była prawdziwie odświętna.  I rodzinna – ale to już nikogo nie dziwi. Familia „Franków” zasiadła niczym wielka, włoska, rozgadana rodzina przy stole, na którym nie zabrakło domowego chleba, barszczu, pierogów i wzajemnej miłości. Ale zanim rozpoczęła się wieczerza opłatkowa, połączyła się we wspólnej modlitwie, medytacji Słowa Bożego i adoracji Najświętszego Sakramentu. Ojciec Robert, mimo niedyspozycji ciała, za to w wielkiej sile ducha, przygotował pouczające katechezy – między innymi na temat rozeznawania duchowego. I tak, za św. Ignacym Loyolą, pielgrzymi dowiedzieli się, jak działa zły duch. Nieprzyjaciel w zachowaniu się podobny jest do kobiety, w tym mianowicie, że siły ma słabe, ale chęć [szkodzenia] mocną. Słabe jak słabe, gdy trzeba było przygotować „Frankom” posiłki, kobiece siły okazały moc, i w tym kontekście raczej nic nikomu nie zaszkodziło, a wręcz było smacznie. I tu wielki ukłon w stronę naszej medycznej siostry Doroty, która na czas weekendu w Gdańsku przejęła rolę gospodyni. Zresztą każdy z uczestników spotkania pomagał, w czym mógł – czy to w sprzątaniu, zmywaniu (brawa dla braci!), oprawie muzycznej, lub choćby parzeniu gorącej herbaty dla zmarzniętych (w końcu zima). Mimo ambinych planów bałwana nie ulepiono – grafik był tak napięty, że ani się obejrzano, a trzeba było rozjeżdżać się do domów. I z utęsknieniem oczekiwać kolejnego spotkania z sobą, Bogiem i Maryją – a ono już na kolejnej pielgrzymce na Jasną Górę. Chyba, że w międzyczasie serca nasze wyrwą się do siebie. W końcu wspaniały jest Przewodnik nasz! On na pewno coś wymyśli…

 

 

Podobne wpisy:

Napisz odpowiedź