Pielgrzymowanie

15 dni marszu to tylko pozornie długi czas. Mija niezwykle szybko, a to, co zostaje, to tęsknota za żywym Kościołem, świadomym swojej tożsamości i radykalnie naśladującym Chrystusa… Ale nie tylko tęsknota, bo i wiara w to, że można tak żyć na co dzień…

Pielgrzymowanie to droga. To horyzont. To cel, który wciąż wydaje się daleko. Każdego ranka, kiedy zmęczenie coraz bardziej daje znać o sobie, odkrywa się, jak wiele sił potrzeba, by kontynuować to, co się rozpoczęło, by pozostać na swej drodze. A jednocześnie, dzięki wsparciu pielgrzymów, z którymi krok za krokiem, ramię w ramię, w każdym cierpieniu i radości dzieli się szlak, odkrywa się, jak bardzo bliski jest Bóg, który umacnia zwłaszcza wtedy, kiedy naprawdę brakuje sił.

W pielgrzymce ważny jest nie tylko moment, kiedy dociera się do miejsca przeznaczenia – do Częstochowy. Każdy dzień, każda chwila, każdy odcinek trasy jest ważny, jest pielgrzymowaniem i właśnie dlatego smakowanie każdej chwili pozwala odkrywać życie w pełni, pozwala odnajdować odpowiedzi na trudne pytania, daje szansę na odnalezienia szczęścia…