Aby ON wzrastał we mnie – Piesze Pielgrzymowanie 2017

Aby ON wzrastał we mnie – Piesze Pielgrzymowanie 2017

Tegoroczna piesza pielgrzymka grupy „Franciszek” na Jasną Górę to dla mnie, jak zwykle, po pierwsze, czas łaski. A TA łaska jest jedną z najpiękniejszych, jakie mogę doświadczyć, bo sam Bóg przybliża się do człowieka poprzez drugiego człowieka i objawia mu Swoje cechy, swoją miłość. …Bo Franciszkańskie hasło „Pokój i dobro” realizuje się w naszej grupie bardzo „wprost” – pomimo tego, ile liczymy osób i jaka jest rozpiętość wieku, jakie mamy zawody, pasje, doświadczenie wiary, historie życia, jest między nami braterstwo, jedność, rodzinna atmosfera. Tak było i w tym roku – nie było miejsca na żadne podziały, mogliśmy doświadczyć bycia przyjętym takimi, jakimi jesteśmy.

Niektórzy szli po raz pierwszy, inni pewnie już po raz -enty, ale nie utworzyły się żadne „grupki”, byliśmy jedną pielgrzymkową rodzinką 🙂 Był czas przeznaczony na wzajemne poznawanie się, możliwość dzielenia się wiarą i talentami.

Było nas na początku około trzydziestki, która wyruszyła z Elbląga 28 lipca – wyglądem przypominała małą trzódkę. Ale po tygodniu podwoiła swoje szeregi, bo dojechał do nas autokar z Gdańska. Rozpiętość wieku w tym roku była duża, bo od 16 do 70+ i u obojga ten sam uśmiech, ten sam dobry błysk w oku… Ta sama serdeczność, otwartość, braterstwo.

W tym roku duchowo wzrastaliśmy pod hasłem „Aby On wzrastał we mnie”, przypatrując się, jak to było u świętego Piotra, który będąc zwykłym rybakiem, grzesznikiem, człowiekiem takim, jak każdy z nas, stał się bliskim uczniem Chrystusa. Codziennie słuchaliśmy Słowa i rozważań na temat drogi Piotra za Jezusem. Dla mnie, szczególnie ważny był czas na medytację, ponieważ mogliśmy po wysłuchanym rozważaniu modlić się w swoim własnym sercu, wsłuchując się w nie oraz w to, co Pan do niego mówi, do jakiego kroku zaprasza i do jakiej burzy na jeziorze naszego życia chce przyjść.

Ostatniego wspólnego wieczoru, w kościele, każdy chętny mógł podejść do ołtarza, na którym stał wystawiony Pan Jezus, aby z ust ojca, przewodnika naszej grupy pielgrzymkowej, usłyszeć słowa „Bóg Ciebie kocha. Nie zawiedź Jego miłości”, na które mogliśmy odpowiedzieć „amen”. Dzień później „dopłynęliśmy” do przystani – przeżyliśmy wspólnie spotkanie z Mamą. Śpiewaliśmy, a nawet tańczyliśmy, wzruszaliśmy się, odpoczywaliśmy… Wiem, że po tej pielgrzymce, jak i po zeszłorocznych, dzieją się cuda w życiu wielu z nas – o niektórych już słyszałam, o innych przyjdzie czas usłyszeć – w nich wszystkich, w darze Pieszej Pielgrzymki Elbląskiej,
w grupie „Franciszek”, niech już teraz Bóg będzie uwielbiony!

Pielgrzym 🙂 

Podobne wpisy:

Napisz odpowiedź